Ceny mieszkań rosną, czynsze najmu spadają – czy to ma nadal sens?

Gospodarka stoi w miejscu, bezrobocie rośnie, studenci zdalnie zdają sesje akademickie, turystyka zamarła – a na dokładkę rynek najmu przeżywa silną korektę czynszów. Na “chłopski” rozum ceny mieszkań powinny w ślad za tym wszystkim spadać na łeb, na szyję. Rzeczywistość pokazała jednak coś zupełnie odwrotnego. Mamy dalszy (choć nieco spowolniony) wzrost cen, kolejne pobite rekordy i deweloperów naciskających pedał gazu. Czy to oznacza, że mieszkania oparły się pandemii i nie sposób na nich stracić? A może czeka nas wycieczką kolejką górską? 🎢