“Wartości” wpadły w moje łapki podczas dość hucznej imprezy u mojego kuzyna (Łukasz, oj działo się 🤣 Na szczęście zanim się rozkręciło to wypatrzyłem ten tytuł na półce. Elegancka i minimalistyczna okładka oraz słynne nazwisko. Musiałem ją pożyczyć. Urzekające zwłaszcza było pierwsze zdanie wprowadzenia, w którym autor określa siebie mianem “tępego gówna” (dosłownie “dumb shit”) ze względu na poziom niewiedzy w porównaniu do tego, co powinien wiedzieć.
Ray Dalio “Principles”
