Przy 18% inflacji i znacznie niższych stopach procentowych osoby posiadające oszczędności przebierają nogami w poszukiwaniu inwestycji, które choć trochę byłyby w stanie uśmierzyć inflacyjny ból. Ofert pasywnych inwestycji pojawia się również całkiem sporo, gdyż organizatorzy różnorakich projektów w takim otoczeniu mierzą się z problemem drogiego finansowania lub jego braku, czy też po prostu wolą współpracować z osobami prywatnymi, a nie z bankami (z różnych powodów, nie zawsze dobrych). W tym artykule dzielę się moją opinią kiedy warto rozważać pasywne inwestowanie w nieruchomości, a kiedy lepiej sobie odpuścić i poszukać czegoś innego. A przede wszystkim – jak nie dać sobie nawinąć makaronu na uszy!
Tag: inteligentny inwestor
Czy macie czasem słomiany zapał? Ja tak, choć taki połowiczny. Wpadam na pomysł, nawet udaje mi się go uruchomić – ale potem często nie dociągam go do końca. Z lenistwa, wymówek, ale najczęściej z pogoni za kolejnymi ideami. A lepsze często jest wrogiem dobrego. Walczę z tym nałogiem. Ponad rok temu tym pomysłem była Wielka Ankieta Flippingu, w której chciałem się zmierzyć z pozytywnymi i negatywnymi mitami wokół tego biznesu. Uzyskałem prawie 100 odpowiedzi i… nic – za co szczerze wszystkich respondentów przepraszam. Nic aż do dzisiaj. Długo wyczekiwane wyniki już są. I chyba warto było poczekać!
Kupno czy wynajem? Przy “horrendalnych” wzrostach stóp procentowych, które oddaliły perspektywę zakupu własnego M, ale też i po skoku czynszów najmu to pytanie jest jeszcze bardziej aktualne niż dotychczas. Statystyki mówią, że najem jest bardziej opłacalny od zakupu na kredyt. Czy to prawda? A jeśli tak, to czy tak jest zawsze? Przeanalizowałem to z pomocą mojej autorskiej metody w kolejnym odcinku serii “Kupować czy wynajmować mieszkanie”.
Kupić mieszkanie, czy jednak wynajmować? Oto jest pytanie. Ponad 90% Polaków woli posiadać mieszkanie, niż je wynajmować – mimo, że dla większości z nas oznacza to kredyt na wiele dekad. W Europie ponad 30% (a w niektórych krajach nawet 50%) mieszkańców jednak wynajmuje swoje lokum. Kto ma rację? Ci którzy stawiają na “pewność” posiadania, czy Ci, którzy preferują elastyczność? Opowiedziałem o tym w nowej serii “Kupować czy wynajmować mieszkanie”.
„Lista nowych podmiotów wpisanych na listę ostrzeżeń KNF”. Kiedyś na widok takiego nagłówka jeżył mi się włos na głowie w obawie, czy jedna z kilkunastu spółek inwestowania grupowego, którymi miałem przyjemność współzarządzać, nie wpadła do niechlubnego rejestru. Na szczęście na tyle świadomie z kolegami zarządzaliśmy tym biznesem przez szereg lat, że nigdy nie wydarzyła się ani taka wpadka, ani nawet spektakularna strata finansowa (chociaż omyłek, opóźnień i potknięć nie uniknęliśmy). Od półtora roku nie zajmuję się tym bezpośrednio takimi inwestycjami, ale odruch sprawdzania komunikatów UKNF pozostał. Tym większe było moje zaskoczenie…
Budzisz się rano, jest 1 stycznia 2022. Jesteś na kacu lub wręcz przeciwnie – tryskasz energią (ja idę na saunę 😀 W mniej lub bardziej szampańskich nastrojach wchodzisz w nowy rok. Z reguły wiedzieliśmy czego się spodziewać – karnet na siłownię, rzucanie palenia i takie tam. Ale od zeszłego roku wiemy, jak mało wiemy o nawet najbliższej przyszłości. Ale możemy się domyślać. Zobacz czego ja się domyślam dla rynku nieruchomości na 2022 rok, który do normalnych zapewne należeć nie będzie…
Kupić mieszkanie, czy jednak wynajmować? Oto jest pytanie. Ponad 90% Polaków woli posiadać mieszkanie, niż je wynajmować – mimo, że dla większości z nas oznacza to kredyt na wiele dekad. W Europie ponad 30% (a w niektórych krajach nawet 50%) mieszkańców jednak wynajmuje swoje lokum. Kto ma rację? Ci którzy stawiają na “pewność” posiadania, czy Ci, którzy preferują elastyczność? Opowiedziałem o tym w nowej serii “Kupować czy wynajmować mieszkanie”.
Simon Sinek “Start with Why”
Książka “Start with Why” to opis koncepcji “złotego okręgu”, o którym pisałem w poście poświęconym tematowi “Dlaczego prowadzę ten blog”. W dużym skrócie – to “co” robimy i “jak” robimy powinno płynąć z “dlaczego” to robimy. Z naszej misji, wartości, celu. Jeśli nie znamy naszego “dlaczego” to błądzimy. Jeśli działamy wbrew naszemu “dlaczego” – to jesteśmy fałszywi.
Dlaczego inwestujesz? Czy zadałaś lub zadałeś sobie takie pytanie? „Dlaczego coś robimy” ma niesłychane znaczenie dla określenia tego, „jak” i „co” robimy. Pisałem o tym szeroko w ostatnim poście poświęconemu tematowi „dlaczego prowadzę ten blog”. Ale to przecież mniej interesujące dla Was 😉 To co może być ciekawsze, to możliwe odpowiedzi na powyższe pytania – zapraszam Was do poznania różnych „dlaczego”, które napotkałem w swojej „karierze”.
Ben Graham “The Intelligent Investor”
Ben Graham to guru. Guru Warrena Buffeta. Guru Howarda Marksa. Guru wszystkich “value investors”. Mój guru 🧐 Chociaż pierwsza edycja książki została wydana w 1949 roku, to rady i zasady w niej opisane są po dziś dzień aktualne – i choć inwestowanie value na giełdach jest teraz nieco mniej skuteczne, to nadal ogromna ilość funduszy i inwestorów wierzy w tę strategię. Co znajdziemy w tej książce?