W rok 2022 rynek nieruchomości wchodził w pełnej nadziei po wyjątkowo dobrym 2021 roku – w końcu następowała normalizacja po pandemii Covid, sprzedaż nieruchomości biła rekordy, a rynek najmu coraz bardziej się rozgrzewał – my z pewną dozą sceptycyzmu przestrzegałem, że 2022 rok zaskoczy uczestników rynku w wielu obszarach. Niestety, ale NIE pomyliłem się. Prognozy na 2023 rok są jednak znacznie trudniejsze ze względu na poziom zmienności, jakiej wszyscy oczekujemy. Zobacz jak poradziłem sobie z tym zadaniem.
Kategoria: Top 10
10 moich najbardziej ulubionych artykułów
“Ej Janek, co jest – mówiłeś, że ceny miały spadać, a tu znowu rosną! O co kaman?”. Taką reklamację usłyszałem jakiś czas temu od kilku moich Internetowych znajomych po opublikowaniu danych cenowych NBP za 1. kwartał 2022 roku. Ja im na to “Nie jedź do przodu patrząc tylko we wsteczne lusterko”. Historia to jedno, ale ważniejsze co mówią – lub wręcz krzyczą – znaki tuż przed nami. A ponieważ zbliża się kolejny, piąty już webinar “W górę czy w dół”, to warto przygotować scenę 😉
„Lista nowych podmiotów wpisanych na listę ostrzeżeń KNF”. Kiedyś na widok takiego nagłówka jeżył mi się włos na głowie w obawie, czy jedna z kilkunastu spółek inwestowania grupowego, którymi miałem przyjemność współzarządzać, nie wpadła do niechlubnego rejestru. Na szczęście na tyle świadomie z kolegami zarządzaliśmy tym biznesem przez szereg lat, że nigdy nie wydarzyła się ani taka wpadka, ani nawet spektakularna strata finansowa (chociaż omyłek, opóźnień i potknięć nie uniknęliśmy). Od półtora roku nie zajmuję się tym bezpośrednio takimi inwestycjami, ale odruch sprawdzania komunikatów UKNF pozostał. Tym większe było moje zaskoczenie…
Analizy ekonomiczne to coś czym zajmuje się zawodowo od 15 lat. Jeśli dotychczas próby przewidywania przyszłości rynku nieruchomości było skomplikowane, to teraz to zadanie stało się wręcz karkołomne. Nowe wymiary komplikacji nadeszły wraz z rzeką uchodźców, czy niepewnymi konsekwencjami ekonomiczno-gospodarczymi. Ale nie ma co się poddawać – oto moja pierwsza analiza, dyskusja ze spekulacjami i pierwsze hipotezy na temat możliwych scenariuszy dla rynku nieruchomości w trakcie i po wojnie! Jest to też przydługa przygrywka do webinaru “W górę czy w dół”! 😁
Budzisz się rano, jest 1 stycznia 2022. Jesteś na kacu lub wręcz przeciwnie – tryskasz energią (ja idę na saunę 😀 W mniej lub bardziej szampańskich nastrojach wchodzisz w nowy rok. Z reguły wiedzieliśmy czego się spodziewać – karnet na siłownię, rzucanie palenia i takie tam. Ale od zeszłego roku wiemy, jak mało wiemy o nawet najbliższej przyszłości. Ale możemy się domyślać. Zobacz czego ja się domyślam dla rynku nieruchomości na 2022 rok, który do normalnych zapewne należeć nie będzie…
Od ostatniego miesiąca możemy przeczytać w prasie o nowym, jeszcze gorszym niż inflacji wrogu – stagflacji. Wysoka inflacja połączona ze spowolnieniem gospodarczym i rosnącym bezrobociem jest – według nagłówków – najgorszym koszmarem ekonomistów. Czy bać się stagflacji? Co to w ogóle jest? I czy nieruchomości mnie przed nią uchronią? Skoro politycy nas uspokajają, to chyba trzeba już się zacząć obawiać…
Dlaczego inwestujesz? Czy zadałaś lub zadałeś sobie takie pytanie? „Dlaczego coś robimy” ma niesłychane znaczenie dla określenia tego, „jak” i „co” robimy. Pisałem o tym szeroko w ostatnim poście poświęconemu tematowi „dlaczego prowadzę ten blog”. Ale to przecież mniej interesujące dla Was 😉 To co może być ciekawsze, to możliwe odpowiedzi na powyższe pytania – zapraszam Was do poznania różnych „dlaczego”, które napotkałem w swojej „karierze”.
Gospodarka stoi w miejscu, bezrobocie rośnie, studenci zdalnie zdają sesje akademickie, turystyka zamarła – a na dokładkę rynek najmu przeżywa silną korektę czynszów. Na “chłopski” rozum ceny mieszkań powinny w ślad za tym wszystkim spadać na łeb, na szyję. Rzeczywistość pokazała jednak coś zupełnie odwrotnego. Mamy dalszy (choć nieco spowolniony) wzrost cen, kolejne pobite rekordy i deweloperów naciskających pedał gazu. Czy to oznacza, że mieszkania oparły się pandemii i nie sposób na nich stracić? A może czeka nas wycieczką kolejką górską? 🎢
“A jaka cena za metr kwadratowy”. Tak najczęściej zaczyna się każda negocjacja ceny mieszkania w Polsce. “Panie, 12 tysięcy za metr – toż to drogo! Teraz na rynku to metr za 10 tysięcy chodzi!” Najświętszy wyznacznik wartości mieszkania w Polsce. Na ustach i w umysłach wszystkich. Mało jednak kto orientuje się, że to jak badanie pacjenta przez średnią temperaturę w szpitalu…
“Wielka Stopa” to mityczne zwierzę zamieszkujące Góry Skaliste w Ameryce Północnej . Wielkie, groźne, wszystkożerne. Przez rdzennych Indian zwany Sasquatchem, przez Nepalczyków “Yeti”, Tybetańczyków “Kanguli”, a Mongołów “Ałmas”. Równie mitycznym zwierzęciem w ostatnim czasie stały się wysokie (wielkie?) 😉 stopy procentowe. Zapomnieliśmy jak to było, gdy na lokacie zarabiało się 5% rocznie – ba, 2% sprzed roku brzmi jak fikcja, analogicznie z kosztami kredytu. A szkoda, bo ten czynnik nagle może stać się bardzo realny.